Wampiryzm seksualny ...

Seks jest to przekazanie energii, mężczyzna przekazuje ją kobiecie i kobieta mężczyźnie. Tak jest powiedziane w jednym filmie, nie pamiętam tytułu.
Dzieje się jednak i tak że przepływ energii jest jednostronny. Nie miałem jeszcze w łóżku wampira, zapewne też nie będę już miał. Ale ciekaw jestem czy ktoś z Was miał ? W każdym razie pozostaje to w temacie.
Każdy z nas, już wystarczająco dłużej żyjących lub bardziej doświadczonych, miewa zapewne pewnego rodzaju flashbacki, wizje minionych doznań. Ostatnio nad ranem miewam pewne obrazy, oczywiście tego co było. Jednak jest trochę inaczej, sama ta wizja odbiera mi wiele sił że po 8h snu powinienem być wypoczęty i radosny a tym czasem przez resztę dnia czuję się jak zombie. Nauczyłem się już z tym sobie radzić ale sam fakt chyba jest ciekawy i uznałem po wielu wachaniach że o nim napiszę.
Nie proszę o pomoc bo już umiem sobie z tym radzić i być może znam tego źródło, a to o czym napisałem nie jest aż tak bardzo osobiste.

no ja wampira w lozku tez nie mialem i nikogo ze znajomych o wampirzenie energetyczne nie podejrzewam. Nie zamierzam tez eksperymentowac z takimi ludzmi, ktorzy twierdza, ze sa wampirami energetycznymi. Wykorzystywac sie nie pozwole.

Sam tez ostatnio czuje sie niedospany, ale to wynik zmeczenia szkola i stresem, nic wiecej.

8 godzin spisz ??????? zazdroszcze, ja sypiam max 5 i to z przerwami co godzine ;/ NIkt mnie energetycznie nie wysysa, nie spotkałam sie z takimi osobami, a jesli nawet to kontakt sie urywał bo starannie dobieram sobie znajomych jak ktos mi nie pasuje to ograniczam kontakt, działam na podstawie przeczucia

W tygodniu roboczym 5,5 - 6h dobowo nauczyłem się na studiach i tyle mi w zupełności wystarcza. Czasami 8h śpię w wolne weekendy.
Napisałem 8h przykładowo by wskazać że po dłuższym śnie też bywają takie objawy.
Znajomych ... tak ... i ja sobie dobieram, może tylko nie aż tak dokładnie bo każdy ma prawo do swoich wad i można je tolerować niektóre. Te sny zaś przychodziły same z siebie. Najprawdopodobniej wybryk mojej fantazji, przeszłość w połączeniu z wyobraźnią płata często figle, Dorzuć sobie do tego ze dwie szczypty psychologii i wyjdzie że nikt nie jest do końca normalny.

Pozdrawiam[/i]

Między ludzmi towrza sie więzi i to nie tylko na poziomie rzeczywistym cielesnym ale i astralnym. Spewnością myśląc o kimś konkretnie przywołujesz mimowolnie tego kogoś i sam pozwalasz by ten ktoś czerpał z ciebie. Wątpię bym odmówiła darmowego kielicha czystej enerii (to przykład bo gustuje w innej formie). Nie możesz a może i nie chcesz sie uwolnić degrey.
I nie rozpatruj wampira psi w wyrku jako coś nadzwyczajnego bo to jak w życiu zależy na kogo trafisz. Jak na łachmytę to masz pecha bo taki to nie zrezygnuje choćby nie wiem co sie z toba działo. W innym przypadku nawet nie wiesz że na niego trafiłeś ;) Loteria.
Nie odnoszę tego co piszesz do siebie, jasne!

Wysłany: Pią 20:31, 17 Mar 2006

Hmmm ... :). Sprytne Smile

A może to ten "wampir" myśli o mnie, bo też nie chce zapomnieć i w gruncie rzeczy marzy o tym bym powrócił. Nawet jeśli nigdy nie wyzna tego nawet przed samą sobą.

Tak z drugiej strony jak Myślisz Szill ? Czy taka więź astralna potrafi zaniknąć ? Jednak nie z każdą kobietą chyba nawiązałem jakąś więź astralną. Pewnie z większością ale nie z każdą. Poza tym też i chyba jest różnica za kim się wzdycha, żałując np że mogło by się ułożyć z kimś życie, a na kogo od czasu do czasu ma się po prostu chcicę i nie można się od tego uwolnić choć nie stało się to obsesją, czy wtedy jest jakaś różnica w aurze ?

Co do wampiryzmu. Opisałem ten jeden przypadek, chyba dość wirtualny. Jeśli chodzi o przelewanie energii to seks na pewno jest w stanie po całym dniu pracy, stresów itp. każdemu poprawić humor więc jest to na pewno korzystanie z jakiegoś zasobu oczywiście jeśli się ma na niego ochotę po ciężkim dniu.

Wysłany: Pon 17:41, 20 Mar 2006

Więz istnieje zawsze. Jeśli zaprzyjaźnisz sie z kimś także nawiązujesz z nim nić na poziomie astralnym.
Być może latasz wampowi po głowie i myśli o tobie nazbyt często ale prawdopodobnie ty sam prowokujesz go do gry. Prawda jest taka że podświadomie czujemy że ktoś o nas myśli. Empatia to to tak się nazywa. Jedni mają lepiej inni gorzej rozwiniętą. Do pojęcia telepatii bym sie nie posuneła ale to nie jest wykluczone.

Więź potrafi zniknąć choć jej obecność długo jeszce pozostawia blizny. Wystarczająco silny człowiek potrafi uciąć każdą więź, pytanie jest tylko czy naprawdę tego chce.
Ty degrey masz tendencje do nużania sie w przeszłości, katowania siebie wspomnieniami szczególnie tymi damsko-męskimi a to jest dobry grunt dla wampira. Seks może być narzędziem, niezapomnianym narzędziem i to wystarczy.

Wysłany: Wto 18:08, 21 Mar 2006

szilkret napisał:

Wystarczająco silny człowiek potrafi uciąć każdą więź, pytanie jest tylko czy naprawdę tego chce.

Człowiek ? Czy takiego kogos można nazwać człowiekiem ? A czy wampir to potrafi ? Wątpię, choć zdaje się że Lestatowi w Królowej potępionych zaczeło już wisieć to co było we wcześniejszej części (mam na myśli "Wampir Lestat").

We dwoje zaś mamy tendencję do publicznego poruszania niektórych aspektów naszej, przełości które pozostają niezapomniane, tak jak to Ujęłaś.

Wysłany: Śro 9:37, 22 Mar 2006

Raczej każdy bazuje na swoich doświadczeniach ... ale nie odnosze w żadnym przypadku tych odpowiedzi do siebie tym bardziej do ciebie.